czwartek, 30 stycznia 2014

zimowo

Za oknem piękna zima, kocham śnieg i nie czekam z utęsknieniem na wiosnę, niech przyjdzie w swoim czasie.
Parę dni temu z rodzinką byliśmy na naszej malutkiej działeczce za miastem, było uroczo: w domku minus 9 st. i jak na złość po wodę trzeba było biegać z wiaderkami (na szczęście blisko).
Po kilku godzinach nasz niezawodny piecyk ogrzewał jak oszalały.


  

 
 
A w naszym codziennym mieszkanku często mamy takich głodnych gości (o różnych porach roku)


 
cierpliwie zaglądają w okno albo stukają dziobkami, są wyjątkowo przyjazne i urocze.